Wypadek miał miejsce na skrzyżowaniu ul. Dąbrowskiego i Lodowej, po godz. 20. Fiat jechał ul. Lodową od Przybyszewskiego. W czasie gdy auto zbliżało się do skrzyżowania, ul. Dąbrowskiego, od strony Puszkina, poruszało się renault, za kierownicą którego siedział 46-letni mężczyzna. W samochodzie, znajdowały się także kobieta oraz 8-miesięczna dziewczynka.
Choć 62-letni kierowca fiata powinien zatrzymać się i ustąpić pierwszeństwa renault, wjechał na skrzyżowanie. Auto uderzyło w bok renault, które ostro skręciło w lewo, wyskoczyło w górę na krawężniku i zatrzymało się na znaku drogowym. W efekcie uderzenia, przez okno renault wypadła 8-miesięczna dziewczynka. Prawdopodobnie nie była przewożona w foteliku. Dziecku cudem nie stało się nic poważnego, nabawiło się jedynie niegroźnej rany głowy. W towarzystwie mamy, dziewczynka przewieziona została do szpitala CZMP.
Żaden z pozostałych uczestników wypadku nie odniósł obrażeń. Co ciekawe, wszystko rozegrało się na oczach policjantów z drogówki, którzy w tym miejscu zajmowali się akurat innym zdarzeniem. Teraz wyjaśniają szczegóły całego zdarzenia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?