Zmiana dotyczy osób urodzonych po 31 grudnia 1948 roku. Do końca roku można jednak złożyć wniosek, by świadczenie było przyznawane na starych zasadach. I właśnie lawiny tych wniosków spodziewają się inspektorzy ZUS.
Od stycznia 2011 r. - jak chce rząd - wysokość renty ma być uzależniona od kapitału, który został zgromadzony na emeryturę. Obecnie średnia wysokość takiej renty to ok. 1.300 zł. Po przeliczeniu świadczenie może być niższe, nawet o kilkaset złotych, np. 300-400 zł, zwłaszcza dla osób, które zarabiają poniżej średniej krajowej. Nic więc dziwnego, że w oddziałach ZUS w naszym województwie, ale i w kraju zaczęły urywać się telefony z pytaniami od rencistów.
Najgorsze jednak dopiero przed inspektorami, którzy zastanawiają się, jak przygotować się do szturmu petentów.
- Jeżeli zaobserwujemy wzmożoną liczbę składanych wniosków, podejmiemy odpowiednie kroki, aby zapewnić sprawną obsługę klientów - zapewnia Monika Kiełczyńska, rzecznik I Oddziału ZUS w Łodzi.
W ZUS spodziewają się, że prawdziwy szturm rencistów będzie miał miejsce w ostatnim miesiącu roku.
- Obecnie nie zauważyliśmy zwiększonego wpływu wniosków o renty z tytułu niezdolności do pracy w związku z zapowiadaną zmianą w przepisach - mówi Katarzyna Mołas, rzecznik II Oddziału ZUS w Łodzi. - Będziemy reagować w zależności od potrzeb.
Niewykluczone, że otwarte zostaną uruchomione dodatkowe stanowiska obsługi, a także wydłużone godziny otwarcia placówek ZUS dla petentów w naszym województwie. Decyzja w tej sprawie nie zapadnie w najbliższym czasie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?