MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Cverna może zagrać w sobotę. PGE GKS testuje jeszcze kandydatów

Paweł Hochstim
Dariusz Śmigielski
W sobotnim meczu z Chojniczanką Chojnice PGE GKS Bełchatów będzie silniejszy, bo uprawniony do gry jest już czeski stoper Vaclav Cverna.

Niemal do samego rozpoczęcia spotkania ze Stomilem Olsztyn szefowie PGE GKS walczyli o to, by Cverna mógł zagrać, ale wciąż brakowało certyfikatu z czeskiej federacji. Brakujący dokument dotarł już do Polski i Czech w sobotę zadebiutuje w polskiej pierwszej lidze.

Jak już informowaliśmy, ze względu na prognozowane olbrzymie upały, mecz z Chojniczanką rozpocznie się nie o godz. 17, a o 20. To decyzja, która z pewnością ucieszyła nie tylko piłkarzy, ale także kibiców.

Fani w Bełchatowie są zawiedzeni pierwszym meczem, ale - z drugiej strony - porażkę należało wkalkulować, bo przecież GKS latem przeszedł kadrową rewolucję. Zresztą szefowie klubu i trener Rafał Ulatowski nadal jeszcze nie zakończyli budowy zespołu, bo na treningach wciąż pojawiają się testowani gracze. Ulatowskiego do swoich umiejętności próbują przekonać 24-letni pomocnik Mateusz Michalski z Bytovii Bytów i 23-letni ukraiński napastnik Witalij Iwanko z białoruskiej Biełszyny Bobrujsk. Nadal z zespołem trenuje obrońca Śląska Wrocław Marcin Wdowiak, natomiast pozostali testowani piłkarze opuścili już Bełchatów.

Rozpoczęła się już sprzedaż biletów na sobotnie spotkanie na GIEKSA Arenie. Wejściówki, w cenach od 1 do 60 zł - te najdroższe na miejsca VIP z zagwarantowanym cateringiem - można kupować już w Punkcie Obsługi Kibica oraz przez stronę gksbelchatow.com.

Tymczasem kolejny mecz bełchatowianie rozegrają już w najbliższą środę, gdy w meczu 1/16 finału Pucharu Polski podejmować będą Bytovię. Spotkanie także rozpocznie się o godz. 20, a klub postanowił uhonorować właścicieli ligowych karnetów, którzy będą mogli obejrzeć mecz bezpłatnie. Wystarczy zgłosić się do Punktu Obsługi Kibica i nabić tzw. zerowy bilet.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki